Sukienka „mała czarna”, klasyczne dżinsy, torebka-kopertówka… są pewne elementy ubioru, które znaleźć powinny się w garderobie każdej pani, dzięki którym zawsze można stworzyć ponadczasowe stylizacje. Podobnie jest z bielizną. Tworzy ona podstawę udanej stylizacji – uwydatniając atuty naszego wyglądu i… dodając pewności siebie.
Wśród koronkowych, kolorowych i fantazyjnych biustonoszy każda pani powinna mieć również klasyczny cielisty zestaw. To bielizna, która sprawdza się zarówno pod elegancką sukienką z długim dekoltem, jak i pod ażurowym swetrem. Taki komplet to niemal zestaw obowiązkowy – sprawdza się zawsze i wszędzie, nie kontrastuje z ubraniem, jest niemal drugą skórą. Jeszcze lepiej, jeśli cielisty kolor biustonosza i majtek łączy się z jego gładką strukturą. Dzięki temu bielizna nie odznacza się pod obcisłym ubraniem. To zdecydowanie numer jeden w damskiej bieliźniarce – pasujący niemal do wszystkiego.
Kolejny niezbędny element to zestaw czarnej bielizny. Z naciskiem na słowo zestaw. Nawet najbardziej klasyczny fason biustonosza i majtek zyskuje na elegancji, jeśli oba te elementy mają taki sam kolor i styl. Elegancja czerni sprawia, że taką bieliznę możemy włożyć nie tylko pod sukienkę czy koszulę, ale również na romantyczną kolację, która ma zakończyć się dopiero następnego dnia.
Podobnie jak wśród kolorów, również wśród fasonów bielizny są te „obowiązkowe”. Dobrze dobrany biustonosz to podstawa każdego stroju – najbardziej uniwersalnym typem jest bardotka. Dzięki swojej poziomej konstrukcji można ją nosić do ubrań z głębokimi dekoltami lub dekoltami karo. Bardotka to niezbędny element garderoby szczególnie latem, kiedy często sięgamy po mocno wykrojone bluzki, dzięki takiemu biustonoszowi bielizna nie będzie spod nich wystawać. Taki biustonosz jest nie tylko funkcjonalny, ale też łączy w sobie wygodę, uwydatnia i utrzymuje piersi, a także sam w sobie jest ozdobą, dzięki wyszukanym wzorom, kolorom i koronkom.
Kolejny biustonosz, który warto mieć w szufladzie, to taki z odpinanymi ramiączkami. Zalet podobnej konstrukcji chyba nie trzeba wymieniać – sprawdza się ona świetnie przede wszystkim, kiedy ubieramy bluzkę lub sukienkę bez ramiączek. Panie często odpinają ramiączka, by kręgosłup i ramiona po prostu odpoczęły od „unoszenia biustu”. Taki model pozwala również na pewne modyfikacje, kiedy np. ramiączka ulubionego stanika sparcieją, możemy je wymienić na nowe, bez konieczności wyrzucania całego biustonosza.
Mówiąc o bieliźnie bazowej, nie można zapominać również o stringach. Te seksowne majtki sprawdzają się doskonale nie tylko podczas spotkań we dwoje, ale też na co dzień – ładnie modelują pupę i uwydatniają pośladki, szczególnie, kiedy zakładamy obcisłe spodnie. Jasne stringi to również doskonały wybór latem, kiedy nosimy prześwitujące spódnice z lekkich materiałów – cienkie majtki nie będą się odznaczać pod ubraniem, poza tym – nie będzie nam w nich tak gorąco jak w klasycznej bieliźnie.
Zestaw niezbędnej bielizny to oczywiście zbiór otwarty – warto dopisać tu jeszcze biały stanik (idealny do eleganckiej koszuli) czy wysmuklające sylwetkę majtki z wysokim stanem. Przede wszystkim jednak w naszej szufladzie powinny znaleźć się elementy wygodne, eleganckie i dobrze dobrane, bo w bieliźnie – będącej swoistym szkieletem całego ubioru – najważniejsze jest dopasowanie jej do sylwetki, tak by uwydatniała jej atuty i maskowała mankamenty.