W Polsce opalanie topless wciąż wzbudza wiele kontrowersji, chociaż w wielu europejskich krajach nagie kąpiele słoneczne są jak najbardziej powszechne i nie wzbudzają żadnych emocji wśród pozostałych plażowiczów. Jednak amatorka takiej formy opalania musi pamiętać o ochronie swoich piersi – zwykły krem z filtrem to stanowczo za mało, aby w dostatecznym stopniu zabezpieczyć cienką i wrażliwą skórę.
Gdzie można opalać się topless?
Plaże dla nudystów nie są niczym niezwykłym w zagranicznych kurortach. Panie, które marzą o równomiernej opaleniźnie, mogą planować wakacje chociażby w gorącej Hiszpanii. Popularne plaże, takie jak Costa del Sol, są otwarte dla plażowiczek wypoczywających bez górnej części kostiumu. Z pewnością niewiele osób wie, że opalanie topless jest bardzo powszechne w Chorwacji – nawet starsze panie nie mają oporów przed tą formą kąpieli słonecznej. Wymarzonym kierunkiem będzie również Francuska Riwiera – malownicza plaża w Cannes jest otwarta dla wszystkich amatorów opalania. Wśród innych krajów warto dodatkowo wymienić Włochy, które nie bez powodu cieszą się sporym zainteresowaniem wśród nudystów. Jeśli zaś chodzi o polskie kurorty, na uwagę zasługuje między innymi plaża w Dębkach z wydzielonym obszarem dla zwolenników nagich kąpieli słonecznych. Ponadto, naturyści cenią sobie spokojną plażę w Rowach, oddaloną od hoteli i pensjonatów. Godne uwagi jest także Wybrzeże Rewalskie, na którym znajduje się 10-kilometrowa plaża dla nudystów. Warto także wspomnieć o Łebie, gdzie całkiem niedawno została otwarta plaża przeznaczona dla amatorów naturyzmu.
Opalanie bez biustonosza – o czym należy pamiętać?
Panie decydujące się na opalanie topless muszą ochronić swoje piersi przed niekorzystnym działaniem promieni słonecznych. Przede wszystkim bardzo ważne jest, aby posmarować biust kremem z odpowiednio wysokim faktorem. Najlepszym wyborem będą kosmetyki z filtrem 50+, które zazwyczaj stosujemy do ochrony twarzy. Warto podkreślić, że skóra na piersiach jest cieniutka i co za tym idzie – bardzo wrażliwa. Ponieważ biust odznacza się od reszty ciała, opala się znacznie szybciej – analogiczną sytuacją jest szybsze opalanie się nosa względem policzków czy czoła. Koniecznie należy także pamiętać o zabezpieczeniu brodawek. Specjaliści podkreślają, że najlepiej nie tylko posmarować je grubszą warstwą kremu, ale i zakryć. Każda kobieta powinna dokładnie przyjrzeć się swoim piersiom – opalanie bez biustonosza jest bardzo ryzykowne, jeśli na tym obszarze ciała posiadamy większe znamiona. Dużych, nierównych pieprzyków nie można wystawiać na bezpośredni kontakt z promieniami słońca, przed czym od lat przestrzegają dermatolodzy.
Opalanie topless to najlepszy sposób na osiągnięcie równomiernego kolorytu skóry, bez jasnych obszarów w miejscu biustonosza. W wielu europejskich krajach bez problemu uda nam się znaleźć plaże dla naturystów. Warto podkreślić, że również w Polsce taka forma opalania staje się coraz powszechniejsza. Najważniejsze jest, aby nie lekceważyć negatywnych skutków opalania i zadbać o skuteczną ochronę piersi.
Wspomniane kontrowersje względem opalania w stroju topless od dawna należą już w Polsce do przeszłości, można więc o nich wspominać na szczęście jedynie w kontekście historycznym. Co do mnie, to opalając się w toplesie, w Polsce czuję się nawet swobodniej niż na tzw. Zachodzie.
Topless zapewnia znacznie większą wygodę plażowego wypoczynku. Ja czuję się w nim znacznie bardziej komfortowo, niż w innych strojach kąpielowych, więc bikini lub całościówkę używam jedynie podczas wizyt w krytej pływalni.